Hej, wiem że dawno mnie tu nie było. Niestety brak czasu, aktualnie mieszkam w Warszawie
i w ogóle dużo się ostatnio dzieje. Dziś wracam z postem o kremie bambino , który aktualnie towarzyszy mi praktycznie non stop ;)
i w ogóle dużo się ostatnio dzieje. Dziś wracam z postem o kremie bambino , który aktualnie towarzyszy mi praktycznie non stop ;)
Krem ochronny jest szczególnie delikatny produktem do codziennej ochrony wrażliwej skóry niemowląt i dzieci. Dzięki zawartości tlenku cynku, talku i olejów mineralnych zapobiega powstawaniu stanów zapalnych oraz skutecznie łagodzi wszelkie podrażnienia skóry. Tlenek cynku dodatkowo sprawie, że krem chroni przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych: wiatru, zimnego i suchego powietrza oraz promieni słonecznych (faktor 4). Nie zawiera konserwantów ani barwników. Cena 4 zł, 75 ml.
Bardzo wydajny, moje 2 opakowanie. Zagościł na stałe na moje półce i gdy skończy się na pewno kupię kolejny. Skóra jest po nim miękka, przyjemniejsza w dotyku, ma delikatny zapach, skóra jest gładka i odżywiona jak nigdy wcześniej, a pomyśleć, że zawdzięczam to kremikowi dla bobasów :) Bambino nakładam na noc, rewelacyjnie nawilża wtedy skórę. Jestem bardzo zadowolona z tego jak świetnie chroni moją buzię zimą. Nie zauważam żadnego zaczerwienia czy pierzchnięcia.
kremik na każdą pogodę :D
OdpowiedzUsuńU mnie również ten krem jest i używam go często w zimie na twarz.
OdpowiedzUsuńuwielbiam!:)
OdpowiedzUsuńBoski jest ten kremik ;dd
OdpowiedzUsuń